Szukaj na tym blogu

piątek, 24 lutego 2012

Pizza (i nie tylko) dla leniwców


 "Dzisiaj naszła nas ochota na pizzę, a tu w lodówce ani pieczarek, ani sera żółtego. Mięso odpada, bo w piątki pościmy. Ale, coś się zawsze jednak znajdzie. Suszone pomidory, pasta śródziemnomorska (przepis TU), ser kozi i camembert. Mój sposób robienia pizzy można nazwać sposobem dla leniwców. Dlaczego? Bo nie przygotowuję wcześniej rozczynu z drożdży (stosuję zawsze suszone) i przede wszystkim, nie wyrabiam ciasta ręcznie."

Uniwersalny przepis na ciasto:
  • 3 szklanki mąki (użyłam Basię)
  • 1 paczuszka suszonych drożdży (7 g)
  • 1 łyżeczka soli
  • ok. 1 szklanki ciepłej, lecz nie gorącej wody
  • 3-4 łyżki oleju
Sposób przygotowania ciasta:
Wkładam wszystkie składniki, suche i mokre, do malaksera, a po minucie ciasto jest już gładkie i elastyczne. Wkładam je do miski wysmarowanej olejem, przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po około godzinie ciasto nadaje się już do dalszej obróbki.
Podzieliłam ciasto na 5 części. Z czterech uformowałam placuszki o średnicy ok. 16 cm i posmarowałam je pastą śródziemnomorską. Z piątego kawałka uformowałam prostokąt, na którym ułożyłam posiekane suszone pomidory i skręciłam z niego "warkoczyk". Posmarowałam go po wierzchu olejem i posypałam suszoną bazylią. Ułożyłam wszystko na blasze wysmarowanej olejem i pozostawiłam do wyrośnięcia na ok. 10 minut (w tym czasie rozgrzałam piekarnik do 200ºC). Gdy ciasto lekko podrosło, włożyłam je do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut. Po tym czasie ułożyłam na wierzchu pokrojony ser kozi i camembert, i dopiekłam przez kolejne 5 minut.
Pizzę, tradycyjnie, jedliśmy z keczupem, a "warkoczyk" świetnie smakował z serkiem twarogowym z dodatkiem chilli (kupuję taki w Lidlu - jest pyszny).

3 komentarze: