"Bardzo lubię sznycelki drobiowe, ale tym razem postanowiłam przełamać rutynę i zrobić je w wersji "napakowanej":) Do środka wrzuciłam szpinak, suszone pomidory i nieco tartego sera. Użyłam szpinaku mrożonego, ale oczywiście można z powodzeniem zastąpić go szpinakiem świeżym. Wyszły mi bardzo smaczne, soczyste i wyraziste w smaku kotleciki. Polecam!"
Składniki (na 5-6 kotletów):
- 1 podwójna pierś z kurczaka, wraz z polędwiczkami
- ok. 150-200 g mrożonego szpinaku
- ok. 10-12 suszonych pomidorów z oliwy, pokrojonych w kostkę
- 5-6 łyżek tartego żółtego sera
- 1-2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- dodatkowo: 2 jajka, mąka i bułka tarta do panierowania
Przygotowanie:
Przygotować szpinak: na niewielkiej ilości oleju przesmażyć szpinak, dodając przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i sporo pieprzu. Smażyć do odparowania płynu. Zostawić do przestudzenia.
Pierś oczyścić z błon, usunąć kostkę, podzielić na pół. Z połówki piersi wykroić polędwiczkę, a pozostałą część przekroić na pół otrzymując 2 kotlety. To samo zrobić z drugą połową piersi. Każdy otrzymany kawałek mięsa wkładać do foliowego woreczka i rozbić tłuczkiem na cienki płat. Każdy płat posolić. Na połówce każdego kotleta układać łyżkę szpinakowego farszu, 1-2 pokrojone suszone pomidory i łyżkę tartego sera. Tak obłożoną połówkę kotleta przykryć drugą częścią, jak omlecik.
Tak przygotowane kotlety włożyć na ok. 1/2 godziny do lodówki, po czym panierować w mące, jajku, bułce tartej i smażyć na oleju rzepakowym.
Ja podałam je z ziemniaczanym puree i buraczkami po ukraińsku - pyyycha!