"Przepis od mojej koleżanki (Dzięki, Beti!) - zrobił furorę w naszej pracy! Prosty w wykonaniu, tani, zdrowy i przepyszny. Zachwyca nawet mięsożerców. Świetnie się kroi i rozsmarowuje. Same zalety! Polecam!"
Składniki:
- 2 selery
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 25 dag pieczarek
- 1 szklanka wody
- 1/2 szklanki oleju (o neutralnym smaku)
- 3 jajka
- 1 szklanka zmiksowanych w blenderze płatków owsianych lub otrąb
- sól, pieprz (sporo), majeranek
Przygotowanie:
Pieczarki drobno pokroić i przesmażyć. Seler, cebule i czosnek zetrzeć na tarce. Warzywa dusić na głębokiej patelni z olejem i wodą (ok. godziny), dodać przesmażone pieczarki (masa warzywno-pieczarkowa musi być dobrze odparowana, więc pod koniec duszenia zdjąć pokrywkę) i pozostawić do ostygnięcia.
Dodać jajka i płatki /otręby, sól, pieprz i majeranek i krótko zblenderować. Masę przełożyć do posmarowanej olejem blaszki keksówki. Piec w 180 stopniach przez około 1 godzinę. Wystudzić.
Przepis dodaję do akcji:
Prezentuje się wyśmienicie. Pozwolę sobie przygotować taki sam :)
OdpowiedzUsuńAleż proszę uprzejmie:)
UsuńJuż żałuję, że nie mieszkam niedaleko, bo pyszna rolada, na którą Janek nie przybył przeszła mi koło nosa. To teraz jeszcze będę żałowała, że nie pracuję razem z Tobą. Pasztet piękny, składam podziękowania koleżance i Tobie za upowszechnienie, przyda się bardzo. :)
OdpowiedzUsuńTo ja żałuję, że nie mieszkasz po sąsiedzku! U Ciebie to dopiero wyżerka!
UsuńZatem postanowione, ktoś musi zmienić miejsce. Szczegóły omówimy, może spotkamy się w pół drogi? ::))
UsuńPodaj termin, miejsce i godzinę:):):)
UsuńJuż sobie wyobrażam jaka to będzie uczta dla podniebienia, to Wasze "smaczne" spotkanie ;-) "kulinarne Tytanki"
UsuńBiorąc pod uwagę, iż mamy jeszcze zaległe plany budowy ziemianki to nasze spotkanie krystalizuje się. Skoro wpół drogi to, mapy będą potrzebne, gdzieś pomiędzy Warmińsko- mazurskim a Stolicą. Sama jestem ciekawa gdzie to wypadnie.
UsuńJa, jako geograf z wykształcenia, z pewnością jakieś mapy znajdę. Ale jeśli ziemianka ma powstać na moim podwórku, to może jednak od razu u mnie?
UsuńNo to wpadłaś jak śliwka w kompot :) Teraz już się nas nie pozbędziesz.
UsuńRaczej jak śliwka w DżemDżus:):):)
UsuńDziękuję za umieszczenie przepisu zainspirowanego moimi wyczynami kulinarnymi! Bardzo lubię tu zaglądać. Twoja strona jest dla mnie zawsze skarbnicą pomysłów co zrobić, kiedy zbliża się impreza! Taka ściąga - mówiąc szkolnym językiem ;-)
OdpowiedzUsuńnie jadłam takiego, ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńJako wielbicielka selera, pozwalam sobie podkraść przepis i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam! Właśnie się nim zajadam:)
UsuńZrobiłam, jest bardzo smaczny. Coś jednak musiałam zrobić źle - piekłam go ponad godzinę, a po upieczeniu był za mało ścisły i się rozwalał. Może to wina pieczarek, za mało je odparowałam, czy jak? Następnym razem będzie lepiej.
UsuńDzięki za tę uwagę. Dopiszę do przepisu, że cała masa warzywno-pieczarkowa powinna być dobrze odparowana, a gdyby była zbyt rzadka odparować bez pokrywki. Pozdrawiam i zachęcam do ponownej próby. Ja się właśnie za robienie pasztetu zabieram:)
UsuńAle super! Zdecydowanie muszę spróbować. Tylko kupię selera :)
OdpowiedzUsuńKtoś niepostrzeżenie podrzucił mi do kuchni 2,5 kg selera. Nie masz chyba? ;) z tym nic wspólnego.
OdpowiedzUsuńDam znać jak wyszedł pasztet
Tak, przyznaję się! To ja podrzuciłam Ci te selery:):):) Właśnie wczoraj zrobiłam kolejną porcję pasztetu a już połowy nie ma. Upiekłam też mamie (taki prezencik na 77. urodziny) - nie może się go nachwalić! Mam nadzieję, że Twój będzie równie udany:) Czekam na wieści!
UsuńNo to widzę, że preferujesz wychowanie przez ciężką pracę. Mogłaś przecież podrzucić gotowy pasztet ale nie Ty wolałaś inaczej :)))))
UsuńPasztet wyszedł super, zjedzony w mig niestety mnie tak pięknie z formy nie wyszedł ale następnym razem bardziej się przyłożę. :)
OdpowiedzUsuńA z czym ten pasztet spożywać ? tak sam? jako przekąska?
OdpowiedzUsuńJak kto lubi - ja robiłam kanapki, m.in. z dodatkiem ogórków kanapkowych (przepis na moim blogu), keczupu, sosu jogurtowo-czosnkowego... Pyszny też jest na pieczywie chrupkim - jeśli ktoś takowe lubi. A moja koleżanka zajada się nim solo:) Tak czy inaczej - pasztet polecam!!!
UsuńA ile dokładnie tego selera powinno być? Kilogramowo. Bo są różnej wielkości ;)
OdpowiedzUsuńNie ważyłam, ale mogę podpowiedzieć, że miały ok .15-17 cm średnicy:)
UsuńWczoraj koleżanka dała mi spróbować pasztet z selera,był tak pyszny,że zaraz się biorę do pracy. Ale ja mam taki skład. 1/2 kg selera-utrzeć na tarce,2 małe cebule,2 ząbki czosnku,0,5 l wody,1/2 kostki margaryny, 1 kostka wywaru z rosołu.Gotować 1 godz. Po wystudzeniu dodać 1/2 szkl. bułki tartej i 3 jajka. Piec 1,20 godz w 190 st.
OdpowiedzUsuńJa go trochę zmodyfikuję i efektem się pochwalę.
A czy pasztet będzie również smaczny bez pieczarek ani żadnych innych grzybów? Ewentualnie czym możnaby je zastąpić?
OdpowiedzUsuńPyszny. Polecam jak dla mnie rewelacja. Pozdrawiam ��
OdpowiedzUsuńCzy może być seler ze słoika ? Ktoś może próbował ?
OdpowiedzUsuńOk, nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł.
UsuńJak grubo zetrzeć selera? Na jakiej tarce?
OdpowiedzUsuńNa tzw. jarzynówce.
UsuńAle selery mają teraz ogromne rozmiary, dwa selery potrafią warzyc 1,5 kg
OdpowiedzUsuńZrobiłam i ja :)
OdpowiedzUsuńMam jednak jedno zastrzeżenie...jest za tłusty. Dałam mniej jak pół szklanki oleju. Następnym razem nie dam e ogóle. Przesmaze tylko pieczarki na łyżce masła. Na "surowo" przed pieczeniem pasztet był super, ale po upieczeniu jeszcze lepszy. Pomimo tego że zbyt tłusty.
Planuje jeszcze zrobić wersje z samych pieczarek, z soja, a trzeci z marchwi pora i cukinii. Czuje że to będzie hit!
Jak zrobisz, to podziel się wrażeniami:)
UsuńZrobilam...
UsuńZ 0.8kg pieczarek, 3 jajka, 1 mała cukinia, duża cebula,3zabki czosnku, łyżeczka masła, łyżeczka oliwy, dwie łyżki bułki tartej i 3lyzki płatków owsianych zmielonych, Gałązka koperku.
Pieczarki, cebulę,czosnek i cukinię przesmażylam na łyżce masła. Jajka, bułkę, zmielone płatki połączyłam razem. Do tego dałam warzywa i zblendowalam. Posiekaną gałązkę koperku wrzuciłam na koniec.
Formę wysmaeowalam olejem. Nadmiar odlalam. Ułożyłam cienką warstwę masy,na to dałam jajko (bo Wielkanoc:) ) i przykrylam reszta masy. Na górę dałam pokrojoną pieczarkę i obsypalam ostra papryka.
Piekłam 45min w piekarniku parowym z opcją grill w 200st.
Jejku.... Takie dobre że szok.
Ten z selerem to pikuś. Zwariowałam.
Czy ten pasztet można mrozić?
OdpowiedzUsuńCzy ten pasztet można zamrażać? Piekłam go 2 razy, jest przepyszny, ale teraz chcę go zrobić wcześniej
OdpowiedzUsuńSuper przepis i absolutnie w moim guście;) Koniecznie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńProszę podać ile potrzeba selera w kg?
OdpowiedzUsuń