Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 marca 2012

Tarta z serkiem mascarpone, białą czekoladą i advocaatem

"Pyszna tarta, chociaż, jak na moje standardy, zbyt słodka. Następnym razem troszeczkę ją "odsłodzę" nie dodając wcale cukru do bitej śmietany *. Przepis, jak ostatnio bardzo często, wypatrzyłam u Dorotus. Poczyniłam oczywiście pewne zmiany - niektóre celowe, inne z konieczności. W  sumie wyszło baaaardzo smacznie."

Spód (w oryginale spód był zupełnie inny, ale zdecydowałam się na ekspresowy wariant z ciasteczek, bez pieczenia, też zresztą autorstwa Dorotus - sprawdziło się to doskonale):
  • 150 g pokruszonych na pył ciasteczek digestive
  • 2 łyżki nutelli
Rozkruszone ciasteczka wymieszać dokładnie z nutellą i  wyłożyć tą masą dno i boki formy do tarty. Odstawić do lodówki na czas przygotowywania kremu.

Krem advocaatowy:
  • 250 g serka mascarpone (z lodówki)
  • 100 ml advocaatu (okazało się, że mam tylko 50 ml, uzupełniłam więc likierem Baileys i to był niestety błąd; advocaat jest przecież bardziej gęsty)
  • 150 g białej czekolady, posiekanej i roztopionej w kąpieli wodnej
Serek mascarpone zmiksować z advocaatem na gładką masę, bez grudek. Dodać rozpuszczona białą czekoladę i zmiksować do połączenia.

Dodatkowo:
  • 4 - 5 łyżek konfitury z czarnej porzeczki
  • 300 ml śmietany kremówki 36% (z braku takowej dałam 30%, ale lepsza by była 36%)
  • 3 łyżki cukru pudru (następnym razem zupełnie pominę)
  • garstka podprażonych płatków migdałowych
Wykończenie:
Na wcześniej przygotowanym spodzie rozsmarować konfiturę z czarnej porzeczki i  wylać krem advocaatowy. Wstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin (oczekiwanie jest prawdziwa torturą). Przed podaniem ubić śmietanę, wyłożyć na zastygłym kremie, formując górki. Całość posypać prażonymi płatkami migdałowymi.

* P.S. W ramach  "odchudzania" tego deseru, następnym razem białą czekoladę zamienię na gorzką :-).

Przepis dodaję do akcji:
Seromaniacy
 

9 komentarzy:

  1. Przepysznie wygląda ta Twoja tarta! Na pewno zrobię, już nie mogę się doczekać najbliższej okazji! Pozdrawiam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! Szkoda tylko, że to nie ja ją wymyśliłam. Strasznie zazdroszczę ludziom kreatywnym, z wyobraźnią. Chociaż, właściwie i mi zdarza się coś stworzyć, albo zmodyfikować. Do rychłego odwiedzenia!

      Usuń
  2. Uwielbiam tarty i mascarpone :) ten pomysł wygląda zachecająco i chyba spróbuję :) a miałam na wiosnę ograniczać słodkości...ale jak tu przejść obojętnie obok takiego smakowitego zdjęcia :)

    i tak jak już wspomniałam w poprzednim komenatrzu wpadam tutaj tylko po cichutku :) bo mnie wkurza udowadnianie nie nie jestem automat przy wpisywaniu komenatzy :D zawsze się mylę bo coś krzywo patrzę :D mogliby prostsze te napisy dawac :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie! Właśnie podjadam kawałeczek, mimo, że jestem na diecie ... Ale w życiu nie można sobie wszystkiego odmawiać - trzeba tylko znać umiar (i to jest najtrudniejsze :-).
      A co do wpisywania komentarzy, to faktycznie jest to wkurzające, ale ja już się powoli do tego przyzwyczajam i piszę coraz więcej, bo wiem jak miło jest samemu otrzymywać wpisy.Ale czasami zastanawiam się, czy aby nie jestem automatem, bo często zdarza mi się nieprawidłowo odwzorować napisy :-). Serdeczne uściski!

      Usuń
  3. Ja ja uwielbiam serek mascarpone:) aż chciałoby się wyciągnąć ten kawałek ciasta z monitora... ale niestety to niemożliwe:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szkoda,że to niemożliwe bo chętnie bym się podzieliła - ta tarta jest niesamowita! Szkoda, że taka słodka. Może następnym razem zrobię z gorzką czekoladą zamiast białej? Będzie smacznie i dużo zdrowiej! Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Też widziałam ją u Dorotus, pochłonęła bym całą, moje smaki mmm pychaa

    OdpowiedzUsuń