"Od kiedy znalazłam ten sernik na blogu Trzy pomidory stał się numerem 1 (wśród serników na zimno) w mojej rodzinie. Aż nie mogę się nadziwić, że tak dawno go już nie robiłam. Na szczęście naprawiłam ten błąd. Serniczek jest niestety mały - średnica 21 cm - ale przecież zawsze można podwoić składniki, prawda?"
Składniki na spód:
- 160 g ciastek Oreo bez masy, czyli około 225 g ciastek z masą, którą usuwamy
- 60 g masła, roztopionego
Ciastka
rozkruszamy na piasek i mieszamy z roztopionym masłem. Dno tortownicy o
średnicy 21 cm wykładamy folią aluminiową. Masę ciasteczkową wysypujemy
na spód i wyrównujemy, lekko ugniatając. Wstawiamy do lodówki na czas
przygotowania masy serowej.
Składniki na masę:
- 600 g dwukrotnie zmielonego twarogu lub twarogu śmietankowego (ja użyłam wiaderkowego)
- 1 szklanka (250 ml) crème fraîche (jako, że takowej nie posiadałam kremówkę wymieszałam z łyżką maślanki i odstawiłam na kilka godzin do ukwaszenia - najlepiej byłoby na dobę)
- 2 łyżki żelatyny
- 5 łyżek wody
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (pominęłam)
- 3/4 szklanki cukru (ja dałam 1/2 szklanki)
- 50 g ciastek Oreo bez masy (około 80 g z masą), pokruszonych, do posypania
- pół szklanki śmietany kremówki
- 1-2 łyżeczki cukru pudru
Przygotowanie sernika:
Ser, crème fraîche, ekstrakt i cukier zmiksować na gładką masę.
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, a następnie rozpuścić w kąpieli wodnej, a najlepiej, i najłatwiej, w mikrofalówce (ok. 40 sekund). Wlać ją do masy serowej, kiedy jest jeszcze bardzo ciepła i szybko z
miksować.
Gotową masę wylać na ciasteczkowy spód.
Zostawić w
lodówce na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem posypać rozkruszonymi ciasteczkami i dookoła udekorować bitą śmietaną.
Przed podaniem posypać rozkruszonymi ciasteczkami i dookoła udekorować bitą śmietaną.
cudny!!!!! zapisuje do zrobienia ;)
OdpowiedzUsuńale efektywnie wygląda!
OdpowiedzUsuńbardzo efektowny i musi doskonale smakować
OdpowiedzUsuńbrak słów .. *.* cudny! a jaki smaczny pewnie .. <3
OdpowiedzUsuńPewnie! :-)
UsuńWygląda bosko. Te kontrastujące ze sobą kolory sprawiają, że mam na niego ogromną ochotę. Chyba w końcu spróbuję :)
OdpowiedzUsuńale pychota - a crème fraîche nie można zastąpić jogurtem naturalnym lub greckim? one mają taki delikatnie kwaskowaty posmak
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Myślę, że można, tyle tylko, że zmieni się pewnie jego konsystencja na mniej kremową.
UsuńWygląda niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:))
OdpowiedzUsuńAle cudny! Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńI zamarzyła mi się wielka porcja!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Uwielbiam oreo :] Muszę wypróbować przepis!
OdpowiedzUsuńLepiej nie pokażę w domu tych zdjęć, o mam maniaków oreo;-)
OdpowiedzUsuńWygląda super smacznie i jaki bielutki Ci wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńpalce lizać...napewno go wypróbuje:)...pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJustynko, a mogłaś poczuć jego smak ...Pozdrawiam!
Usuńskorzystałam z przepisu, sernik przepyszny jeden z lepszych jakie jadłam
OdpowiedzUsuńOch jak ja lubie serniki
OdpowiedzUsuńco za marnotrawstwo, ludzie głodują a tu kupuje sie drogie ciastka i wywala środek. Radze zrobić samemu ciasteczka oreo bez kremu a pieniądze zaoszczędzone wpłacić na akcje charytatywne !
OdpowiedzUsuńAnonimie, cóż za godna najwyższej pochwały obywatelska postawa. Od dziś sernik oreo będzie mi stał w gardle.
UsuńZawsze można kupić podróbki oreo :D
UsuńMyślę, że nikt nie wywala środka a po prostu go sobie zjada. ;) Natomiast zrobienie ciasteczek bez kremu też kosztuje (składniki, prąd, czas).
Usuń