Szukaj na tym blogu

piątek, 3 sierpnia 2012

Proziaki z Bieszczad

"Proziaki - to następny przysmak, który przywiozłam z wakacji w Bieszczadach. To smaczne placuszki (?) - bułeczki (?) pieczone dawniej na suchej blasze (tak piekła je kiedyś moja babcia), którą obecnie zastępuje przeważnie patelnia teflonowa :-). Są bardzo proste do wykonania i bez grama tłuszczu. Świetnie smakują na ciepło, ale równie pyszne były na drugi dzień. Pyszne z twarożkiem, pastami, dżemem (np. Shreka), miodem, smalczykiem a nawet z samym masłem. Świetne do zup.  Można je też zrobić w wersji na słodko. Przepis znalazłam na ."

Składniki:
  • 1 i 1/2 łyżki sody oczyszczonej
  • 1 kg mąki pszennej (ja część zastąpiłam pszenną razową - kilka łyżek)
  • 1/2 l zsiadłego mleka, kefiru lub maślanki
  • 1 łyżka soli
  • 2 łyżeczki cukru - w wersji na słodko 2 łyżki
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto (jeśli zajdzie taka konieczność dodać kilka łyżek maślanki). Wałkować na grubość ok. 3/4  - 1 cm. Wykrawać dowolne kształty i kłaść je na rozgrzaną, suchą patelnię, na średnim ogniu. Piec po ok. 5 minut z każdej strony, pilnując by zbytnio się nie przypiekły.

Przepis dodaję do akcji:
 Smaki naszego dzieciństwa

10 komentarzy:

  1. Świetne! Z chęcią wypróbuję, uwielbiam takie placuszki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Schemat działania podobny do english muffins. Bardzo ciekawe i na pewno kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, mniam, mniam... <33
    Z miodkiem były pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. smak dzieciństwa, uwielbiam właśnie mam zamiar dzisiaj zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moja babcia takie robi, ale u nas mówi się na nie praznale, tzn w świętokrzyskim

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój dziadzio takie robił - jeszcze na kuchni starego typu - gorące z masełkiem - palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wychodzą placki z tego przepisu? Robił ktoś? Dobrze byłoby aby dzielono się doświadczeniami, pokazywano zalety przepisu, czy też wady. Samo mlaskanie nic nie wnosi do komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam te placuszki .piekła je moja Babcia i moja Mama .oczywiście ja też je piekę.Babcia nazywała te placuszki "warszawiaki"i piekła na blasze pieca kuchennego.Ja je piekę w piekarniku .Są pyszniutkie i przypominają mi smak dzieciństwa ,najlepsze są z prawdziwym masłem lub białym serem wymieszanym ze szczypiorkiem, śmietaną i szczyptą soli.:)

    OdpowiedzUsuń