"U nas w domu często jada się cielęcinę, jagnięcinę, natomiast wołowiny nie jadłam już bardzo... właściwie nawet nie pamiętam kiedy ją jadłam ostatnio. Z pewnością ta przerwa była zbyt długa. Dziś "popełniłam" cudowne roladki. Wyszły tak pyszne, ale żadne "achy" i "ochy" nie oddadzą w pełni ich smaku. Robiłam w moim niezastąpionym szybkowarze, więc mięso szybko było mięciutkie. Gotując "normalnie" trzeba czas znacznie wydłużyć. Gorąco polecam! Zwłaszcza podane z dodatkiem ziemniaków puree i buraczków z papryką."
Składniki:
- 4 plastry wołowiny na roladki
- 8 plasterków boczku (użyłam boczku pieczonego)
- 4 łyżeczki musztardy (u mnie musztarda kremska)
- 1 niewielka cebula
- ½ czerwonej papryki pokrojonej w słupki
- 4 niewielkie ogórki konserwowe pokrojone w słupki
- olej do smażenia
- około ½ litra bulionu wołowego (lub nieco więcej)
- 1 łyżka mąki pszennej
- sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie
Sposób przygotowania:
Mięso rozbić tłuczkiem (zawsze wkładam mięso do woreczka - odpada później mycie deski i tłuczka), posolić i popieprzyć. Każdy płat mięsa posmarować musztardą i położyć po 2 plasterki boczku. Na jednym końcu ułożyć po kilka słupków papryki i ogórków oraz plasterek cebuli. Założyć
boki mięsa i zwinąć. Spiąć wykałaczką.
Roladki obsmażyć na silnie rozgrzanym tłuszczu z każdej strony.
Roladki obsmażyć na silnie rozgrzanym tłuszczu z każdej strony.
Podsmażone włożyć do bulionu, dodać liść laurowy i ziele
angielskie. Garnek przykryć i dusić do miękkości na małym ogniu (w szybkowarze, licząc od momentu osiągnięcia właściwego ciśnienia, wystarczyło 20 minut).
Gdy roladki będą miękkie, wyciągnąć je z garnka.
Gdy roladki będą miękkie, wyciągnąć je z garnka.
Mąkę wymieszać z
małą ilością wody i zagęścić nią sos. Doprawić solą,
pieprzem do smaku.
Bardzo lubię wołowinę, tylko zastanawiam się dlaczego ona taka droga.
OdpowiedzUsuńA roladki wyglądają przepysznie!
Pozdrawiam serdecznie.
Oj tak, droga! Ale jaka pyszna! Od czasu do czasu można zaszaleć:)
Usuńbaaardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń