"Deser - "czyściciel" lodówki:) Powstał pod wpływem impulsu, z tego co było w lodówce i spiżarni: jogurtu bałkańskiego (ten mam zawsze), nutelli, serka twarogowego i kilku innych składników, które każdy ma zawsze w domu. Pełna improwizacja i pełna satysfakcja. Deser, w którym przeplatają się różne smaki. Gorzka warstwa jogurtowo-kakaowa, kwaśna warstwa serowo-cytrynowa i średnio słodkie malinowe zwieńczenie. Pyyyycha! Mimo, że opis wydaje się dosyć długi, to przygotowanie deseru nie trwa długo. A do tego deser lekki w dwójnasób: w konsystencji i kaloryczności (lubię niezbyt słodkie desery). Można jeść niemal bez wyrzutów sumienia:)"
Składniki (na 5 szklaneczek/pucharków):
warstwa kakaowo-jogurtowa:
- 400 g jogurtu bałkańskiego lub greckiego
- 2 łyżeczki żelatyny + odrobina zimnej wody
- 1 jajko
- 2 łyżki gorzkiego ciemnego kakao + 1-2 łyżki cukru + 3 łyżki wrzątku
- 2-3 łyżki nutelli
warstwa serowo-cytrynowa:
- sok i skórka z jednej cytryny
- cukier puder do smaku (u mnie niewiele:)
- 1 jajko
- ok. 170 g serka twarogowego (u mnie President naturalny)
- 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
warstwa malinowa:
- dżem malinowy domowej (!) roboty (niskosłodzony) lub frużelina malinowa
Przygotowanie warstwy kakaowo-jogurtowej:
Jajko sparzyć wrzątkiem.
Białko oddzielić od żółtka i ubić na sztywno.
Żółtko utrzeć z nutellą.
Żelatynę zalać odrobiną zimnej wody a gdy spęcznieje, wstawić na 20 sekund do mikrofalówki.
Kakao i cukier zalać kilkoma łyżkami wrzątku i dobrze wymieszać. Mieszaninę dodać do żółtka i nutelli i znów utrzeć.
Dodać jogurt i miksując wlać rozpuszczoną żelatynę.
Na końcu dodać ubite białko i delikatnie wymieszać.
Masę przelać do szklaneczek/pucharków, wstawić do lodówki i zająć się przygotowaniem kolejnej warstwy.
Przygotowanie warstwy serowo-cytrynowej:
Jajko sparzyć wrzątkiem.
Białko oddzielić od żółtka i ubić na sztywno.
Żelatynę namoczyć w soku cytrynowym, a gdy spęcznieje, rozpuścić w mikrofalówce (ok. 20 sekund).
Żółtko utrzeć z cukrem pudrem, dodać skórkę startą z cytryny i serek.
Do miksowanej masy serowej wlać rozpuszczoną w soku cytrynowym żelatynę.
Na końcu dodać ubite białko i delikatnie wymieszać.
Masę nałożyć na warstwę kakaowo-jogurtową i ponownie wstawić do lodówki.
Po ok. 20 minutach wyłożyć na wierzch warstwę malinową.
Jeszcze kwadrans w lodówce i można się delektować.
O jeny, kocham takie pianki, w wersji czekoladowej to już w szczególności :D Nie wiedziałam nawet, że można je zrobić w wersji odchudzonej czyli bez śmietanki ;P Muszę koniecznie wypróbować przepis, a później na ten podobny cytrynowy mus :)
OdpowiedzUsuńWersja zdecydowanie odchudzona, szkoda tylko, że nie ma właściwości odchudzających:):):)
Usuń