"To moje pierwsze kalmary samodzielnie przygotowane. Wyszły super. Wszystkim bardzo posmakowały. Maczaliśmy je w sosie chili, a popijaliśmy piwkiem (z wyjątkiem nieletniej:). Mniam, mniam!"
Składniki:
- 300 g kalmarów (użyłam mrożonych krążków)
- 1 jajko
- 1 szklanka lodowatej wody
- 1 szklanka mąki
- sól, pieprz
- dodatkowo: olej do głębokiego smażenia, sos chili lub czosnkowy
Przygotowanie:
Kalmary rozmrozić, osuszyć papierowym ręcznikiem, posolić i popieprzyć.
Rozgrzać olej - sprawdzam czy jest już dostatecznie rozgrzany za pomocą kawałka chleba - olej wokół zanurzonego chleba musi "bąblować".
Tempura: Roztrzepać jajko, wlać wodę, wymieszać. Dodać mąkę i wymieszać, ale niezbyt dokładnie. Niewielkie grudki są w tempurze pożądane:)
Do tempury włożyć kalmary i smażyć je partiami na rozgrzanym tłuszczu nie dłużej, jak 3-4 minuty. Zbyt długo smażone staną się gumowe.
Po smażeniu osuszać na papierowym ręczniku.
Podawać z sosem, np. chili.
Inspiracja: TU |
Świetna przekąska! Tempura pierwsza klasa, widać jaka chrupiąca :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, wyglądają super!
OdpowiedzUsuńChętnie bym się takim kąskiem poczęstowała :-)
OdpowiedzUsuń