Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 sierpnia 2013

Kalmary w tempurze

"To moje pierwsze kalmary samodzielnie przygotowane. Wyszły super. Wszystkim bardzo posmakowały. Maczaliśmy je w sosie chili, a popijaliśmy piwkiem (z wyjątkiem nieletniej:). Mniam, mniam!"

Składniki:
  • 300 g kalmarów (użyłam mrożonych krążków)
  • 1 jajko
  • 1 szklanka lodowatej wody
  • 1 szklanka mąki 
  • sól, pieprz
  • dodatkowo: olej do głębokiego smażenia, sos chili lub czosnkowy
Przygotowanie:
Kalmary rozmrozić, osuszyć papierowym ręcznikiem, posolić i popieprzyć.
Rozgrzać olej - sprawdzam czy jest już dostatecznie rozgrzany za pomocą kawałka chleba - olej wokół zanurzonego chleba musi "bąblować".
Tempura: Roztrzepać jajko, wlać wodę, wymieszać. Dodać mąkę i wymieszać, ale niezbyt dokładnie. Niewielkie grudki są w tempurze pożądane:)
Do tempury włożyć kalmary i smażyć je partiami na rozgrzanym tłuszczu nie dłużej, jak 3-4 minuty. Zbyt długo smażone staną się gumowe.
Po smażeniu osuszać na papierowym ręczniku.
Podawać z sosem, np. chili.
Inspiracja: TU

3 komentarze:

  1. Świetna przekąska! Tempura pierwsza klasa, widać jaka chrupiąca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie robiłam, wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym się takim kąskiem poczęstowała :-)

    OdpowiedzUsuń