Szukaj na tym blogu

piątek, 30 stycznia 2015

Fałszywy móżdżek, czyli pyszna pasta drożdżowo-jajeczna

"Fałszywy móżdżek" - może kogoś ta nazwa odstręczać od wypróbowania tego przepisu, ale nie mnie. Może wydać się to szokujące, ale pamiętam jak w dzieciństwie zajadaliśmy się z bratem smażonym móżdżkiem wieprzowym. Teraz już bym go nie zjadła, bo wiem, że ma ogromne ilości cholesterolu (ok. 2425 mg/100 g !!!). "Fałszywy móżdżek", chociaż z jajkami, ma cholesterolu o niebo mniej (jajko smażone na maśle - ok. 337 mg/100 g). A przy tym pasta ta ma niski indeks glikemiczny. Do argumentów przemawiających za zrobieniem tej pasty, oprócz walorów smakowych (potwierdzonych przez całą moją rodzinę:), zaliczyć też można dobroczynny wpływ drożdży na różne dolegliwości zdrowotne. Jak przeczytałam w książce Ireny Gumowskiej "Czy wiesz co jesz?",  drożdże polecane są jako lekarstwo, m.in. na schorzenia wątroby, cukrzycę oraz jako lek przeciwtrądzikowy. Drożdż to także kopalnia cennych składników odżywczych: witamin z grupy B, wapnia, fosforu i żelaza oraz białka (drożdże mają go tyle co kotlet schabowy).
Jest jedna jedno, "ale". Drożdży nigdy, przenigdy, nie należy jadać żywych!!! Przed spożyciem należy je sparzyć wodą, mlekiem, upiec w chlebie lub usmażyć jako "fałszywy móżdżek"! Autorka w/w książki proponuje taki "móżdżek" smażony na samych białkach, ale ja tym razem skorzystałam z przepisu Laury z bloga Cafe Babilon i wykorzystałam całe jajka. Pycha, mówię Wam, pycha!"

Składniki:
  • 10 dkg świeżych drożdży
  • 1 cebula
  • 3 jajka
  • 2 łyżki mleka
  • sól, pieprz świeżo mielony
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki masła
  • szczypiorek do podania
Przygotowanie:
Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić ją na na maśle i oliwie, nie dopuszczając do zrumienienia. Rozkruszyć drożdże i  dusić razem z cebulką, co jakiś czas mieszając. 
Gdy drożdże się rozpuszczą i lekko odparują, wlać jajka rozkłócone z mlekiem.
Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem. 
Smażyć aż wszystko delikatnie się zetnie.
Można serwować na ciepło i zimno.
Przepyszne na grzance z razowego wieloziarnistego chleba! 

Przepis dodaję do akcji:
Niski IG czyli świadome odżywianie 

4 komentarze:

  1. Mózg się lasuje jak się czyta o ilości cholesterolu w mózgu. Świetna propozycja, do tej pory tylko czytałam nagłówek fałszywy móżdżek i myślałam, że to strasznie dużo pracy a i tak pewnie nie całkiem dobre. Ale Twoja rekomendacja (i oczywiście rodziny) wystarczy żeby pasta ta znalazła się na MOJEJ liście do zjedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety "móżdżek" nie jest wege, więc Witek obejdzie się smakiem:)

      Usuń
  2. Można dodać do wegańskiego omletu z ciecierzycy lub zrobić bez jajek albo z dodatkiem kaszy jaglanej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstęp do przepisu: nazwa może odstręczać, i jeszcze: zajadać się (jeść łapczywie, niepohamowanie - słowem nie elegancko).
    Odstręczać może autora nieznającego polskiej specjalności czyli podrobów, i wyśmienitych, wyjątkowych smaków. Autor z pokolenia gimbusów, nie znających wątrubek, możdżków, cynaderek (i prawdziwych, i fałszywych z nerek), grasicy, galaret z rapek czy zimnych nóżek. Wstęp do przepisu i określenie: odstręcza. O bogowie!

    OdpowiedzUsuń