"Nareszcie dziś coś upichciłam. Ostatnio mam kuchenną chandrę. Nic mi się nie chce gotować. Wymarzone zajęcie: okręcenie się ciepłym kocem i czytanie. Szkoda, że marzenia nie zawsze się spełniają:-( Póki co, w oczekiwaniu na odejście jesiennej melancholii, poczyniłam smakowitą zapiekankę."
Składniki:
- paczka grubego makaronu (np. kolanka)
- puszka pomidorów pelati
- 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 kg mielonego mięsa drobiowego
- 1 cebula
- 150 g tartej mozzarelli
- 3 ząbki czosnku
- 1 marchewka
- 4-5 dużych pieczarek
- sól, pieprz, cukier, suszone chili, oregano
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Olej rozgrzać i przesmażyć na nim mięso tak, aby utworzyły się większe grudki (podobne do klopsików).
Cebulę i czosnek obrać i pokroić w kostkę. Dodać, wraz z utartą drobno marchewką, do mięsa i dalej smażyć. Po kilku minutach dorzucić pokrojone w grubsze kawałki pieczarki. Poddusić pod przykryciem, po czym dodać pomidory z puszki wraz z zalewą. Pomidory, o ile są całe, rozgnieść. Dodać koncentrat i jeszcze kilka chwil podsmażyć.
W czasie przygotowywania masy mięsno-pomidorowej ugotować makaron (oczywiście al dente).
Makaron odcedzić, dodać do niego usmażoną masę, wymieszać i przełożyć do lekko wysmarowanego olejem naczynia żaroodpornego. Po wierzchu posypać serem, przykryć i piec ok. 25 min. w temperaturze 180 stopni C.
bardzo fajna propozycja ;))
OdpowiedzUsuńZapiekanki zawsze się sprawdzają :) Uwielbiam ten smak rozpuszczonego, gorącego sera...
OdpowiedzUsuńCos wiem o fazach kulinarnych niemocy. Czasami (rzadko) dopada mnie taka blokada gastronomiczna, ze nie pomagaja trzy rzedy ksiazek kucharskich w domowej biblioteczce. Bardzo fajny przepis, mysle, ze moim dzieciom przypadlby po gustu (po eliminacji grzybow rzecz jasna bo grzyby sa beeee).
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wygląda ta Twoja zapiekanka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, uwielbiam takie zapiekanki :-)
OdpowiedzUsuń