"Pisałam już kilkakrotnie o mojej miłości do suszonych pomidorów. Kiedy więc zobaczyłam na blogu "Filozofia smaku" przepis na chleb z ich dodatkiem, wiedziałam, ze muszę go zrobić. Dokonałam kilku niewielkich zmian, i oto delektujemy się pysznym chlebkiem, z równie pysznymi pastami: pieczarkową i (a jakże :-) z suszonymi pomidorami."
Składniki (zwiększyłam ilość składników):
- 380 g mąki pszennej
- pół paczuszki suszonych drożdży (w oryginale były świeże drożdże)
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka suszonej bazylii (lub jak zakłada oryginalny przepis ok. 15 dużych listków bazylii)
- 7-8 suszonych pomidorów z zalewy
- 2-3 łyżki otrąb owsianych (to mój dodatek)
- 2 łyżki oliwy z zalewy z pomidorami
- 230 ml ciepłej wody
- 3/4 łyżeczki cukru
Przygotowanie:
Jak zwykle poszłam na łatwiznę, i wszystkie składniki wrzuciłam do malaksera, zmiksowałam i przełożyłam do lekko naoliwionej miski, przykryłam ściereczką i odstawiłam na ok. godzinę w ciepłe miejsce.
Następnie z ciasta uformowałam podłużny bochenek, obsypałam go drobnymi otrębami owsianymi i ponownie pozostawiłam nakryty ściereczką do wyrośnięcia (ponownie godzina).
Piekarnik nagrzałam do 210 stopni. Chleb przełożyłam na wyłożoną papierem blachę i nacięłam skośnie (świetnie sprawdza się żyletka :-).
Piekłam 25 minut. (Upieczony chlebek, postukany od spodu
powinien wydawać głuchy odgłos.)
Ale piękny chlebek! Gratuluję pysznego wypieku!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rzeczywiście jest pyszny. Mąż orzekł nawet, że to najlepszy chleb jaki do tej pory upiekłam.
Usuńmmm:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ci ten bochenek. I jakie śliczne nacięcia;) Cieszę się, że go upiekłaś;)
OdpowiedzUsuńProszę jaki piękny chlebuś :-) taki domowy najlepszy :-)
OdpowiedzUsuńjak smakowicie wygląda, suszone pomidory uwielbiam :) pozdrawiam i dziękuje za odwiedzinki
OdpowiedzUsuń