"Bardzo prosty w wykonaniu sok, o pięknej barwie, ale też niestety o dużej zawartości cukru. Jednak dzięki temu, wg autorki przepisu, nie wymaga pasteryzacji. Zimą do rozgrzewającej herbatki będzie jak znalazł. Ja robiłam z 1 kg malin i otrzymałam prawie litr soku. Dodatkowo wyszło mi trochę pysznej galaretki malinowej."
Składniki (na ok. 1 litr soku):
- 1 kg malin
- 1 kg cukru
Przygotowanie:
Maliny przebrać, lecz nie myć. Przełożyć do dużego słoja, przesypując cukrem. Słój postawić na blacie kuchennym, nie w słońcu.
Po 1-2 dniach maliny puszczą sok. Odsączyć go na sitku. Jeśli na dnie słoja zostanie część nierozpuszczonego cukru, należy jego połowę dodać do soku a drugą do malin, które zostały na sicie.
Sok krótko zagotować i wlać gorący do wyparzonych butelek (ja "wypiekam" puste butelki przez kilka minut w piekarniku w temp. ok. 100 stopni). Wlewając można sok delikatnie przelać, aby wypłynęła piana. Zakręcić i odstawić w chłodne miejsce.
Maliny pozostałe po odsączeniu soku przetrzeć przez sitko - otrzymamy pyszna malinową galaretkę.
Tak, domowy sok malinowy zimą niezbędny do herbatki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przetwory z malin się udały! Taka metoda przygotowania soku (bez pasteryzacji) gwarantuje zachowanie witaminy C. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńMalinowe dodatki do zimowych herbatek u mnie są w wersji alkoholizowanej (niestety). Na maliny już szans nie mam, ale w przyszłym roku kto wie może sie uda nie zapaćkać soku malinowego procentami :)
OdpowiedzUsuńHejże hola kobieto, przepadłaś bez wieści. Przyglądam się satelitarnym zdjęciom okolicy, ale Cię nie widać. Czyżbyś zaszyła się gdzieś głęboko, gdzie oko satelity nie sięga :)
OdpowiedzUsuń