"Inspirowałam się sałatką Cesar. Wczoraj była wersja z kurczakiem a dziś z krewetkami. I kto by pomyślał, że ja i mąż staniemy się takimi amatorami krewetek. Do niedawna jeszcze na hasło: "krewetki" rzucane przez naszą córkę, zgodnie się krzywiliśmy. Ale to już przeszłość! Krewetki rules!"
Składniki:
- sałata rzymska
- awokado
- pomidory
- papryka czerwona
- krewetki (u mnie białe, średniej wielkości) + kilka ząbków czosnku pokrojonego w plasterki + sól, pieprz + olej i masło do smażenia
- ser - w oryginalnym Cesarze powinien być parmezan, ale ja zajmuję się od jakiegoś czasu amatorską produkcją sera krowio-koziego i do tej sałatki dodałam taki ser dojrzewający w wersji wędzonej - rewelacja!
- składniki sosu (niestety proporcji szczegółowo nie podam, bo robiłam na oko):
- 1/2 części jogurtu greckiego
- 1/2 części majonezu
- sporo czosnku przeciśniętego przez praskę
- sporo sosu Wusterschair
- sok z cytryny (do rozrzedzenia sosu i do smaku)
- odrobina soli i pieprzu
Przygotowanie:
Krewetki oczyścić z ogonków.
Olej i masło rozgrzać, dodać krewetki i plasterki czosnku. Posolić, popieprzyć. Smażyć po ok. 3 minuty z każdej strony (długo smażone staną się gumowe). Po usmażeniu osączyć na papierowym ręczniku.
W czasie smażenia krewetek pokroić sałatę, paprykę i pomidory oraz miąższ awokado.
Wszystkie rozdrobnione składniki rozkładać na talerzach. Na górze ułożyć usmażone krewetki i posypać wiórkami sera.
Wierzch polać sosem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz