Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 września 2013

Szynka cielęca parzona


"Przepis banalnie prosty a efekt rewelacyjny! Robiłam już schab parzony podobnie, ale inne były w tym przepisie proporcje przypraw. W zastosowanym dziś przepisie proporcje są idealne. W oryginale był to przepis na szynką wieprzową, ale ja wykorzystałam szynkę cielęcą. Szynka wyszła pyszna, niebywale soczysta (ale nie surowa!) a przy tym zdrowa, bo bez peklosoli, bez wędzenia czy pieczenia. Idealna! Mąż i córka nie mogli się nachwalić. Następnym razem zrobię w ten sposób szynkę wieprzową."

Składniki:
  • 1,2 kg szynki cielęcej (ew. wieprzowej)
  • 100 g soli
  • 2 łyżeczki majeranku
  • świeżo mielony pieprz
  • 2 ząbki czosnku
  • ziarenka ziela angielskiego
  • liść laurowy
  • owoce jałowca 
  • dodatkowo: siatka do wędlin lub sznurek
Przygotowanie:
Pierwszy dzień:
Wieczorem włożyć do garnka obwiązaną sznurkiem szynkę do garnka i wlać tyle zimnej wody, aby szynka była całkowicie przykryta.
Dodać wszystkie przyprawy.
Zagotować, a gdy zacznie wrzeć, zmniejszyć gaz i gotować 5 minut - nie dłużej!
Garnek odstawić i pozostawić w nim szynkę do całkowitego ostygnięcia.
Drugi dzień:
Ponownie zagotować, licząc 5 minut od zawrzenia. I znów zostawić do ostygnięcia.
Po wystygnięciu przełożyć do lodówki. Najlepiej dać jej tam trochę poleżeć. Ja moją kroiłam od razu, ale gdy poleżała kilka godzin w lodówce (owinięta folią aluminiową) była jeszcze bardziej soczysta.
Uwaga: do krojenia przyda się bardzo ostry nóż.


3 komentarze:

  1. Też robie taką wędlinę i jej pyszna, ale ostatnio dodałam pół szkl. Soku jabłkowego i łyźkę miodu i wyszła chyba jeszcze smaczniejsza

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak domowa zdrowa wędlina :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak domowa zdrowa wędlina :-)

    OdpowiedzUsuń