"Bardzo smaczne, lekko kwaskowe w smaku, kruche ciasteczka. A do tego takie kolorowe! Znalazłam u Mariki."
Składniki:
- 3/4 szklanki miękkiego masła
- 2 niecałe szklanki mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1-2 galaretki agrestowe (można użyć innego smaku lub więcej niż jednego)
- dodatkowo: barwniki spożywcze w proszku lub w żelu (moje były właśnie żelowe)
Przygotowanie:
Masło zmiksować z cukrem i ekstraktem, dodać jajko, a następnie przesianą mąkę i proszek do pieczenia i 4 łyżki galaretki (ja wyrobiłam wszystko w malakserze)
Ciasto podzielić na 3 części (lub na tyle, ile chcemy zrobić kolorów). Do każdej dodać wybrany barwnik spożywczy.
Z każdej części formować małe kuleczki
(ok. 2 cm), a następnie obtaczać je w pozostałej galaretce. Układać na
blasze wyłożonej papierem do pieczenia i delikatnie rozpłaszczać np. widelcem lub ręką. Wstawić do piekarnika
rozgrzanego do 180 stopni na ok. 10 minut (najlepiej z termoobiegiem).
Studzić na kratce.
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com
Świetnie wyglądają takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńale śliczne kolorki:)
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam na you tube sposób wykonania tych ciasteczek. U Ciebie wyglądają pięknie i kolorowo:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że je zrobiłaś :) Są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńO ja cie, jakie kolorowe, aż szkoda je jeść... :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.