"Obiecany wczoraj przepis. Sernik kremowy, przełamany kwaśnym i leciutkim musem cytrynowym, z pyszną, choć mocno słodką bezą - wszystkie smaki doskonale się dopełniają a całość jeszcze bardziej zyskuje zaserwowana na lekko słodzonym przecierze truskawkowym. Przepis na sernik to ten sam, jaki wykorzystałam do zrobienia sernika crème brûlèe. Jednak celowo użyłam większej tortownicy, aby sernik wyszedł nieco niższy."
Składniki na masę serową (tortownica o średnicy 26 cm):
- 750 g twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (mój był półtłusty)
- 250 g serka mascarpone
- 1 puszka (400 g) mleka skondensowanego słodzonego
- 1 łyżeczka pasty z wanilii lub ekstraktu z wanilii
- 4 jajka
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Wszystkie składniki (powinny być w temperaturze pokojowej) umieścić w
misie miksera i krótko (!) zmiksować - masy nie należy mocno
napowietrzać!
Tortownicę z zewnątrz owinąć podwójnie folią aluminiową. Do formy przelać masę
serową (nie przejmować się, że będzie rzadka!). Piec w kąpieli wodnej, w temperaturze 150ºC (bez termoobiegu) przez około 45-50 minut. Sernik prawidłowo upieczony powinien mieć całą powierzchnię ściętą i
sprężystą - szczególnie na środku (w razie konieczności dopiec).
Sernik ostudzić i schłodzić w lodówce.
Składniki na mus cytrynowy (autorstwa Anny Olson; źródło: TU):
- starta skórka cytrynowa
- 1 łyżkę żelatyny
- ½ szklanki soku z cytryny
- bita śmietana ze szklanki śmietany kremówki
- 3 jaja
- 5 ½ łyżki cukru
Przygotowanie musu:
Do rondla wrzucić startą skórkę cytrynową i żelatynę, dolać sok z
cytryny. Wymieszać i zostawić, aby żelatyna zmiękła. Wtedy podgrzać na
małym ogniu, żeby się rozpuściła. Mieszać cały czas, aby nie było
grudek. Zdjąć rondel z ognia. Jaja ogrzać w skorupkach i przez pięć
minut ubijać w robocie kuchennym z cukrem na gęstą, puszystą masę. Dodać
bitą śmietanę i wymieszać. Wlać letni sok z cytryn z żelatyną. Ubić.
Genialny! Koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie:) mniam:)
OdpowiedzUsuńNo to wypas u Ciebie. Beza piękna grubaśna i opalona. Prawie jak ja po zażyciu słonecznej kąpieli, mam tylko nieco mniej fałdek :)))
OdpowiedzUsuńAle gdybyś skosztowała tego serniczka, to i fałdek by przybyło:)
UsuńDoskonały sernik, mój ulubiony p piekę go od lat, wczoraj znów :)
OdpowiedzUsuń