"Zainspirowana przepisem na zdrowe ciasteczka znalezionym na, nomen omen, Qchennych-Inspiracjach, poczyniłam swoją wersję na te pyszne fit maleństwa. Nawet osoby na diecie mogą sobie na nie pozwolić. Wystarczy jedno, aby poczuć sytość. Zamiast niezdrowej mąki białej - pełnoziarnista. O zaletach płatków owsianych chyba nikogo nie trzeba przekonywać. A bogate wnętrze? Samo dobro: orzechy włoskie (zawierają silny antyoksydant, bogate źródło kwasów Omega-3), migdały (dostarczają magnezu, miedzi i obniżają zły cholesterol), żurawina (świetna dla nerek), siemię lniane (działa
osłonowo na błonę śluzową układu pokarmowego, dzięki nienasyconym kwasom
tłuszczowym zapobiega stanom zapalnym i wspomaga odporność oraz obniża poziom lipidów i cukru we krwi), banan (źródło potasu), nasiona chia (źródło Omega-3), cynamon (ostatnio wyczytałam, że źle robi helicobacter pylori, a więc dobrze robi nam-:), słonecznik (bogate źródło wit. E). No i nie zawierają cukru! Zamiast niego ksylitol - ma o 40% mniej kalorii w porównaniu z cukrem i ma niski indeks glikemiczny. A więc, pieczemy i jemy (niemal -:) bez wyrzutów sumienia."
Składniki na ok. 20 sztuk:
- 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej (może być też inna mąka, np. żytnia typ 700 lub 2000)
- 50 g płatków owsianych (najzdrowsze zwykłe, w żadnym wypadku nie dodawać błyskawicznych)
- 50 g rozdrobnionych w blenderze orzechów włoskich
- 50 g pokruszonych lekko płatków migdałowych
- 50 g suszonej żurawiny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g roztopionego masła
- 1 roztrzepane jajko
- 2 łyżki ksylitolu (można zastąpić, np. miodem)
- 1/2 rozgniecionego banana
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia zaparzonych odrobiną wrzątku (zrobi się z nich papka)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka pestek słonecznika
Przygotowanie:
Wszystkie suche składniki wymieszać.
Do tej mieszanki dodać zaparzone nasiona chia, rozgnieciony widelcem banan, przestudzone lekko masło i roztrzepane jajko. Wszystko wymieszać.
Zwilżanymi wodą dłońmi formować kulki wielkości orzechów włoskich, układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczać ręką.
Piec w piekarniku rozgrzanym wcześniej do 180 stopni (ja piekłam z użyciem funkcji termoobiegu, więc piekłam w niższej temperaturze - 160 stopni, pod koniec pieczenia przykryłam folią aluminiową, bo mój piekarnik przypieka).
Po upieczeniu wystudzić na kratce.
Przechowywać do tygodnia w zamykanym naczyniu.
Uwielbiam takie zdrowe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńA przy tym pyszne:) Pozdrawiam!
UsuńWszystko super, tylko części niektórych tych składników jak orzechy, migdały, słonecznik, nie można poddawać obróbce cieplnej żeby zachować ich cenne właściwości. Kwasy tłuszczowe omega 3 są niestabilne termicznie, nieodporne na wysoką temperaturę więc ulegają utlenieniu i są szkodliwe. Więc zdrowe to one nie są . Ale napewno smaczne :D Magda
OdpowiedzUsuńGdyby tak do tego podchodzić, to powinniśmy ryby morskie jadać tylko na surowo, bo zawarte w nich kwasy, jako niestabilne termiczne po smażeniu/pieczeniu/gotowaniu staną się szkodliwe:) Ale chociaż w jednym się zgadzamy - są smaczne:):):) Pozdrawiam!
UsuńBardzo kusząca propozycja mimo niestabilności chętnie je zjem. Wolę taką niestabilność od innej :)
OdpowiedzUsuń