Szukaj na tym blogu

wtorek, 26 listopada 2013

Pyszna sałatka z kaszą jaglaną

"Szybka, prosta, zdrowa i pyszna! Ma zdecydowany smak. Poczęstowała mnie dziś tą sałatką koleżanka z pracy i tak mi posmakowała, że po powrocie do domu zaraz wzięłam się do roboty. Szkoda tylko, że robiłam z jednej szklanki kaszy jaglanej - mała porcja, jak na potrzeby czterech głodnych osób :)
Beti! Dzięki za inspirację!"

Składniki (radzę podwoić:):
  • 1 szklanka kaszy jaglanej
  • dowolna wędlina lub wędzony indyk (u mnie kiełbasa sucha krakowska)
  • kilka czarnych oliwek (nie przepadam za oliwkami, ale w tej sałatce nie zdominują smaku)
  • 1 czerwona papryka
  • garść kukurydzy z puszki
  • 1-2 opakowania (u mnie 2) sosu Knorr (np. francuskiego) - to wersja dla leniwców, czyli m.in. dla mnie:) lub sos vinegrette własnego wyrobu
Przygotowanie:
Kaszę jaglaną ugotować na sypko i przestudzić, od czasu do czasu mieszając, aby ziarenka się nie sklejały. 
Wędlinę i paprykę pokroić w kostkę a oliwki na ćwiartki. 
Wszystkie składniki wymieszać zalewając sosami przygotowanymi z użyciem wody i oleju lub vinegrettem własnego wyrobu.
Przepis dodaję do akcji:
Śniadania do pracy/szkoły

poniedziałek, 25 listopada 2013

Pasta kanapkowa z pieczonego łososia

"Nieważne, jaką ilość bym zrobiła - znika w oka mgnieniu! Jest rewelacyjna! Najlepiej smakuje nam na opieczonym chlebku."

Składniki:
  • ok. 500 g łososia (filet ze skórą)
  • 1-2 ogórki konserwowe
  • kawałek papryki marynowanej
  • 5 marynowanych pieczarek
  • 1/3 świeżej czerwonej papryki
  • 1 biała cebula
  • 6-7 kaparów
  • sól, pieprz
  • kilka kropel sosu tabasco
  • 1 łyżka majonezu
Przygotowanie:
Łososia pozbawić skóry, umyć, osuszyć i upiec - najlepiej wg TEGO przepisu (jest naprawdę doskonały).
Upieczonego łososia, po ostudzeniu, rozdrobnić widelcem. 
Wszystkie dodatki pokroić w drobną kosteczkę, dodać do łososia, przyprawić a na końcu wymieszać z łyżką majonezu.
Przepis dodaję do akcji:
Śniadania do pracy/szkoły

sobota, 9 listopada 2013

Solanka rosyjska

"Ta treściwa zupa to tradycyjne danie kuchni rosyjskiej i ukraińskiej. Ma słono-kwaśny smak, dzięki zastosowanym dodatkom: ogórki kiszone, kapary, oliwki, cytryna. Niezbędnymi dodatkami są przyprawy  takie, jak: koper, pietruszka, pieprz. Podstawą zupy są różne gatunki mięs oraz wędlina - przeważnie wykorzystuje się parówki. Zupę należy zabielić. 
Pierwszy raz zrobiłam ją 7 lat temu i była dla nas kulinarnym odkryciem. Szczególnie smakowała mężowi:) Potem, nie wiedzieć czemu, na kilka lat o niej zapomniałam - do dziś. 
Przepis (wg Biruty Markuzy-Bienieckiej) podaję za Bahusem z WŻ, z moimi modyfikacjami."

Składniki:
  • 20 dag wieprzowiny (u mnie serce jagnięce)
  • 10 dag gotowanej szynki (u mnie łopatka jagnięca)
  • 3 parówki
  • 1 nerka wieprzowa (u mnie 2 jagnięce)
  • 2 cebule
  • 3 kiszone ogórki
  • 10 dag marynowanych kaparów (dałam znacznie mniej)
  • 5 zielonych marynowanych oliwek (u mnie czarne)
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka masła
  • 100 ml śmietany (u mnie 30%)
  • 1/2 cytryny
  • sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżka posiekanego koperku
  • 2 l wywaru z warzyw - może być z kostki - (jeżeli używamy z kostki, to należy uważać z solą)
Przygotowanie:
Mięso ugotować w wywarze, wyjąć i pokroić w paseczki. 
Osobno, w osolonej wodzie, ugotować oczyszczoną i wymoczoną w zimnej wodzie nerkę i pokroić również w paseczki. 
Cebulę obrać, posiekać, zeszklić na tłuszczu i dodać przecier pomidorowy. 
Ogórki obrać, i pokroić w półplasterki. 
Oliwki wydrylować (ja je dodatkowo posiekałam, podobnie jak kapary).
Parówki pokroić w plasterki. 
W garnku zagotować wywar. 
Wrzucić wszystkie składniki. (bez oliwek, kaparów i zieleniny) i gotować 5 min. 
Dodać przyprawy, kapary i oliwki, i gotować jeszcze 5 min.
Podprawić śmietaną, dodać posiekaną natkę i koperek oraz obraną ze skórki i pokrojoną w półplasterki cytrynę (ja serwuję zupę z cząstką cytryny - kto chce dodaje, kto nie chce, nie dodaje - ja już nie dodaję, bo dla mnie jest wystarczająco kwaśna). 

piątek, 8 listopada 2013

Pieczeń à la rzymska

"Tradycyjna pieczeń rzymska ma w środku jajka na twardo, ale ja wolę moją wersję, bez jaj. Przygotowanie jest bardzo proste i szybkie, tylko oczekiwanie na konsumpcję nieco dłuższe - pieczeń po ostygnięciu powinna kilka godzin spędzić w lodówce. Pieczeń, cienko pokrojona,  nadaje się doskonale na kanapki (zdrowsza alternatywa dla sklepowych wędlin), ale też wykorzystać ją można w inny sposób. Kroję grube plastry, które obsmażam (panierowane lub bez panierki), do tego ziemniaki lub kasza, surówka i obiad gotowy. Zwykle taką pieczeń robię tylko z mięsa mielonego, ale tym razem do mięsnej dodałam pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka i drobniutko pokrojoną paprykę czerwoną. Można jednak dowolnie modyfikować dodatki: drobno pokrojone pieczarki, suszone pomidory, szczypiorek, natkę pietruszki, oliwki, itp. Proporcji nie podam, bo robię "na oko":) Pieczeń jest bardzo smaczna. Koleżanka z pracy - Beti, którą poczęstowałam, powiedziała, że: "Nie jadłam a połykałam, wręcz wciągałam nosem" Miło usłyszeć taką recenzję:):):)" 

Składniki:
  • mięso mielone (u mnie mielona cielęcina, ale można ją zastąpić wieprzowiną lub mieszanką mięs)
  • bułka tarta + gorąca woda do jej zaparzenia (ew. namoczona w wodzie lub mleku bułka, ja jednak od kilku lat używam zaparzanej bułki tartej)
  • cebula pokrojona w drobna kosteczkę
  • czerwona słodka papryka pokrojona w drobną kostkę
  • kawałek piersi z kurczaka pokrojonej w średnią kostkę
  • jajko
  • sól, pieprz
  • kilka łyżek keczupu do posmarowania wierzchu
Przygotowanie:
Do dużej miski włożyć  wszystkie składniki, z wyjątkiem keczupu. Wszystko dobrze wyrobić, dodając ewentualnie kilka łyżek zimnej wody. Masę przełożyć do wysmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą formy keksowej (można wyłożyć papierem do pieczenia) lub do jednorazowej formy z folii aluminiowej. Dobrze ugnieść, aby usunąć powietrze i posmarować wierzch keczupem.
Piec w temperaturze 170 stopni, przez około godzinę.